Ostatnio coś mnie naszło na kolorowe spineczki. Chyba dlatego, że zakupiłam kiedyś sporo różnych baz do spinek i wsuwek i tak sobie grzecznie leżały w pudełku, aż nadszedł ich czas. Spinki to bardzo wdzięczny temat do pracy i duże możliwości. Robię już kolejną partię spineczek i jak na razie żaden wzór się nie powtórzył. Teraz czekają na okazję, aby ozdobić główki małych dziewczynek.
A tak się prezentują:
A tak się prezentuje cała rodzina spineczek:
Spineczki lecą na kolejne, już 12-te linkowe party u Diany.
Adorables toutes ces petites barettes pour cheveux !!!
OdpowiedzUsuńMerci pour la viaite.
Bonne semaine !
Anna
super spinki :)
OdpowiedzUsuńUrocze spineczki :)
OdpowiedzUsuńAleż piękna kolekcja ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne:) Ptaszki najpiękniejsze. Na pewno skradną niejedno młode serduszko:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne spineczki :) ta gumeczka z kwiatkiem to nawet jeszcze mnie by ucieszyła :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne spineczki :)
OdpowiedzUsuń