niedziela, 23 kwietnia 2017

Wracam po dłuższej przerwie. Wiele się przez ten czas działo. Zwłaszcza, że był to gorący okres przedświąteczny więc i zamówień więcej. Dzisiaj część moich wytworów.

Powstały całe gromady zajączków filcowych. Do jednych można schować do brzuszka małą słodką niespodziankę.








Drugie mogą być ozdobą stołu, parapetu lub jako etui na serwetkę lub sztućce na wielkanocnym stole.





Uszyłam również kilka tildowych kur.
 






Wraz z moimi synami braliśmy udział w konkursie organizowanym przez przedszkole na ozdobę wiosenno - wielkanocną. Praca miała być wspólna rodziców i dzieci. Chłopcy dzielnie podawali kolorowe piórka, pomponiki, wyklejali trawę z bibuły. Muszę się pochwalić, że nasza praca zdobyła III miejsce :)





 
Oprócz prac typowo świątecznych, powstało wiele bukietów tulipanów, ale o tym w następnym poście :)

7 komentarzy:

  1. Wow, uszyłaś chyba setki tych zajączków są bardzo fajne ale kury po prostu the best :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Toż to całe zastępy zajączków! Cudne prace!!!
    Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne zające :) Nie szyłam jeszcze z filcu, ale widzę, że czas spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne, świąteczne prace.
    Jestem pod wrażeniem ilości :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kury świetne. Reszta prac również urzekająca.

    OdpowiedzUsuń
  6. jejku Asiu ale produkcja kobieto...
    same piękne drobiazgi umilające atmosferę świąt

    OdpowiedzUsuń