Żywe kwiaty są oczywiście piękne, ale niezbyt trwałe. Dlatego dla siostrzenicy męża na 18 urodziny wyczarowałam bukiet, który nie zwiędnie. A gdy się znudzi jako bukiet, można go przerobić np. na kolorowe, kwiatowe broszki. Kwiaty powycinałam z filcu, przyozdobiłam, przymocowałam do drucików florystycznych,
a potem całość ułożyłam w bukiet. Każdy kwiatek jest inny aby było bardziej kolorowo.
a potem całość ułożyłam w bukiet. Każdy kwiatek jest inny aby było bardziej kolorowo.
Tak wygląda bukiet z jednej i z drugiej strony
A to przykłady pojedynczych kwiatków
Świetny pomysł
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, wyraziste kolory.
OdpowiedzUsuńFajny bukiet i ile przepięknych broszek można z niego zrobić. :)
OdpowiedzUsuńKażdy kwiatek to całe mnóstwo roboty...a co dopiero bukiet :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :)