środa, 4 listopada 2015

Jesienny wysyp torebek

Dzisiaj filcowe torebki, które niedawno uszyłam. Torebki nie są duże. Takie w sam raz do ręki, które pomieszczą telefon, klucze, mały portfel. Każda jest inna, a łączy je materiał, z którego są wykonane, czyli filc oraz to, że w całości są uszyte ręcznie.
Zapraszam do oglądania:
Torebka nr 1
 Torebka nr 2
 
 Torebka nr 3


Torebka nr 4

Torebka nr 5
 

Torebki zgłaszam do 16-tej już edycji linkowego party u Diany

9 komentarzy:

  1. wszystkie super ale najbardziej podoba mi sie torebka numer dwa

    OdpowiedzUsuń
  2. Proste i eleganckie! Takie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ulalala, sfilcowane torebki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne i jak starannie wykonane ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. No przede wszystkim podziwiam równiutkie ściegi - mnie takie nie wychodzą ;) a w ogóle to ujął mnie patent na zapięcie torebki nr 2 :)))
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
  6. pierwsza skradła moje serce... chciałam taką sobie uszyć, ale nie wiem, jak się za to zabrać...
    a noszę się z tym zamiarem juz od bardzo dawna, tylko pewnie by mi się nie udało....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee tam od razu "nie udało". Najpierw na papierze rysuję kształt torebki, wycinam, przykładam do siebie czy wszystko pasuje, ewentualnie docinam, a potem przenoszę na filc i wycinam. Na koniec tylko igła z muliną do ręki i wychodzi torebka :) Spróbuj a zobaczysz jakie to proste i wciągające :)

      Usuń